Drożdżówka ze śliwkami... czyli ciacho na poprawę nastroju
Moja rehabilitacja posuwa się do przodu w bólach, po przetrenowaniu w ubiegłym tygodniu przez rehabilitanta przez prawie tydzień nie mogłam chodzić i chociaż czekają mnie jeszcze badania, to dzisiaj ujrzałam malutkie światełko w tunelu.
A na poprawę nastroju... zrobiłam ciasto drożdżowe ze śliwkami...
przepis mojego wszechstronnego taty😉
Ciasto:
- 150 ml mleka
- 1/2 kostki drożdży
- 1/2 kg mąki
- 50g masła
- 100g cukru
- 1 jajko
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- szczypta soli
- 1/2 kg śliwek
- cynamon
Kruszonka:
- 25g masła
- 3 łyżki cukru
- mąka
- szczypta proszku do pieczenia
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku wraz z łyżką cukru i taką ilością maki, by ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Odstawić na ok. 20 minut, aż drożdże zaczną pracować. Dodać jajko oraz żółtko, pozostały cukier, cukier puder, sól oraz rozpuszczone masło. Wymieszać, dodać resztę mąki. Wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto, w razie potrzeby podsypać więcej mąki. Ciasto odstawić do wyrośnięcia na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto ponownie wyrobić i rozwałkować na dnie wyłożonej papierem do pieczenia formy. Pozostawić do wyrośnięcia na 30 minut. W tym czasie przygotować śliwki: umyć je i wypestkować. Podzielić je wzdłuż na 2 lub 4 części. Przygotowujemy kruszonkę: mieszamy rozpuszczone masło z cukrem i szczyptą proszku do pieczenia oraz dajemy tyle mąki, by dało się zagnieść. Śliwki układamy na cieście w dowolny sposób i posypujemy cynamonem. Na wierzch posypujemy kruszonkę. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez ok. 30-35 min., do suchego patyczka. Gotowe ciasto można polukrować. Foremka o wymiarach 24 x 30 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz