×

Spacerkiem po Gdańsku


Do Gdańska przyjechaliśmy na Koncert Muzyki Filmowej. Jednak jak tu przyjechać do Gdańska i nie być nad Motławą czy na Długiej, dlatego... przyjechaliśmy duuuużo wcześniej. Najpierw spokojne zakupy i obiadek w "Ikea", potem relaksacyjny spacer po starym Gdańsku , chwila odpoczynku w hotelu i kurs na Ergo Arenę na koncert.  Przyjeżdżając do Gdańska często korzystamy z naszych ulubionych miejsc czy potraw, np.: w Ikea najczęściej jadamy klopsiki z frużeliną z czerwonej borówki.




W "Ikea" albo w "Starbucks" ja lubię też  "Kanelbullar", czyli szwedzkie bułeczki cynamonowe i to na ciepło.




Najlepsza kawa (jak dla mnie) to tylko ta w "Starbucks".



Z parkingu ruszyliśmy Ulicą Grobla I w kierunku Kaplicy Królewskiej i Katedry Mariackiej. 


Kaplica Królewska

Kaplica Królewska, która przycupnęła skromnie w pobliżu monumentalnej Bazyliki Mariackiej, jest niewątpliwie barokową perełką wśród renesansowych zabytków Gdańska w rejonie Głównego Miasta. Bez względu na pogodę jej pięknie zdobiona fasada od pierwszego spojrzenia przyciąga wzrok. Wybudowana została w latach 1678-1681 jako tymczasowa kaplica dla wiernych wyznania katolickiego, po przejęciu Bazyliki Mariackiej przez protestantów. Fundusze na jej budowę pochodziły z testamentu jednego z prymasów, a współfundatorem był król Jan III Sobieski. Kaplica o skromnym wnętrzu znajduje się na piętrze i jest dostępna przez portal boczny wyłącznie podczas rzadko odprawianych mszy okolicznościowych. Portal główny natomiast prowadzi na dziedziniec.




Jako, że jestem plastykiem sztuka jest wszechobecna w moim sercu więc często zaglądamy też do Katedry Mariackiej. Tak, tak - zaglądamy -, bo mój mąż zwiedza razem ze mną... zawsze i wszystko. Do gdańskiej katedry zaglądam tym bardziej chętnie, że ma ona sklepienie gwiaździste i kryształowe. Ja zachwycam się tym drugim, które jest ogromną rzadkością. 

Bazylika Mariacka "Korona Gdańska"

Wędrując ulicami Głównego Miasta nie sposób nie zauważyć  wychylającej się znad kamienic ogromnej, czworokątnej, gotyckiej wieży. Jest to jedna z kilku wież bazyliki. Bazylika Mariacka, a właściwie Bazylika Konkatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, mieszcząca się w pobliżu Drogi Królewskiej, to niewątpliwie najważniejszy kościół na całym Pomorzu. Majestatyczna budowla o ogromnych rozmiarach unosi się z dumą nad miastem i w związku z tym nazywana jest często „Koroną Gdańska”. 




Bazylika, będąca jednym z najważniejszych zabytków Gdańska,  wybudowana została w stylu gotyckim. Budynek powstał  na planie nieregularnego krzyża, jako trójnawowy kościół halowy o równej wysokości wszystkich naw. Od pierwszego spojrzenia zwracają uwagę jego niesłychanie duże rozmiary. Ma on bowiem ponad 105 m długości i 66 m szerokości, a wieża dzwonna sięga 82 m. Jego olbrzymia kubatura powoduje, że jest to trzeci pod względem wielkości ceglany kościół na świecie. Z zewnątrz charakterystyczne są bardzo wysokie, wysmukłe okna, dwie sygnaturki i 8 wieżyczek, a dodatkowo każda z tych wież ma swą własną nazwę. Warto też zauważyć, że wnętrze kościoła otacza aż 31 kaplic. Do wnętrza budowli prowadzi aż 7 wejść, ja zachęcam jednak, by skorzystać z tego po stronnie północnej (Brama Groblowa), pod umieszczonym na szczycie Zegarem Groblowym. Zegar ten stworzył H. Konnath w latach 1535-1637 na zamówienie mieszczan, którzy nie byli w stanie odczytać godziny z zegara na ratuszu. W ten sposób powstał czasomierz z olbrzymią tarczą o średnicy 5m. Zegar jest nie tylko duży, ale też bardzo ozdobny, należy więc do bardzo oryginalnych zabytków Gdańska.  Na tarczy widzimy pozłacane gwiazdki, cyfry i wskazówki. Po wejściu do świątyni od tej strony od razu mamy kontakt z najważniejszymi „skarbami” mieszczącymi się w jej wnętrzu. Natomiast z drugiej strony, na południowej elewacji budynku, znajduje się drugi zegar – zegar słoneczny z 1533 roku.

 


Baptysterium z chrzcielnicą z 1682 r.




Rokokowa ambona z 1616 -1617 r. Bogato rzeźbiona i ozdobiona 4 scenami ze Starego Testamentu na korpusie oraz obrazami z Nowego Testamentu na balustradzie




Ołtarz Koronacji Marii (ołtarz główny) wykonany w latach 1511-1517 przez Mistrza Michała z Augsburga




Rzeźba św. Jerzego walczącego ze smokiem




Zegar Astronomiczny wykonany w latach 1464 -1470 przez Hansa Düringera. Mistrz pracował nad tym dziełem prawie 7 lat. Pierwotnie zegar posiadał sześć mechanizmów i składał się z kalendarium, planetarium i teatru figur. Obecnie trwają prace nad ponownym przywróceniem zegara do działania.




Kamieniczka na ul. Grobla

Na uliczce Grobla I Nr13 /dawniej Nr20/ naszą uwagę przykuwają piękne drzwi.  To wejście do kamienicy, które zwieńczone jest portalem z herbem rodu św. Jacka - Odrowąż. Pod herbem umieszczone są muzykujące aniołki. 




Potem przeszliśmy ul. Długą i Długim Targiem min. obok ratusza, pomnika Neptuna, wśród całej masy obcojęzycznych turystów, doszliśmy do Mostu Zielonego na Motławie. A tu jest po prostu pięknie: widok na zabytkowy Żuraw, nabrzeża, kładkę i Motławę. My tym razem podziwialiśmy widoki z kładki zwodzonej na Ołowiankę. Koło widokowe Amber Sky, Retro Karuzelę Gdańską, Polską Filharmonię Bałtycką, Basztę Łabędź, Targ Rybny, Katedrę Mariacką itd., czyli po przeciwnej stronie Mostu Zielonego.




Wielka Zbrojownia - Arsenał

Jest to niewątpliwie najbardziej okazały budynek świecki z okresu manieryzmu w stolicy Pomorza. Faktem jest, że pod koniec XVI wieku Gdańsk czuł spore zagrożenie militarne ze strony Szwecji. Mając na uwadze zagrożenie,  mieszczanie przygotowywali się do wojny. W tym celu potrzebowali odpowiedniego budynku do przechowywania swych zasobów militarnych. W latach 1602-1605 zbudowali w tym celu Arsenał wg projektu wybitnego budowniczego Antoniego van Obbergena. Tym samym powstał trzypiętrowy budynek z drobnej, czerwonej cegły z licznymi zdobieniami z piaskowca i bogatymi złoceniami. Przechowywano w nim różnego rodzaju broń, zbroje, jak również obrazy i posągi. 
Wielka Zbrojownia to bez wątpienia jeden z najpiękniej zdobionych zabytków Gdańska. Od strony Targu Węglowego wydaje się połączeniem czterech niezależnych kamienic. Od strony  ulicy Piwnej zachwyca dwoma wieżami, licznymi ozdobami i wizerunkami lwów, które unoszą herby miast. Środek elewacji na pierwszym piętrze zdobi dodatkowo kamienna nisza z posągiem Minerwy, rzymskiej bogini sztuki i rzemiosła.




A to już w drodze do hotelu... po drodze minęliśmy Stocznię Gdańską, w której swoją drogą jeszcze nie byliśmy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Sielskagosia , Blogger