×

Torpedownia w Babich Dołach



Torpedownia w Babich Dołach


Torpedownia w Gdyni Babie Doły została zbudowana na zatopionych kesonach około 300 metrów od brzegu. Rozpoczęła ona działalność w 1942 roku i funkcjonowała najprawdopodobniej do kwietnia 1945 roku, kiedy Niemcy ewakuowali się z bazy. Po wojnie opuszczona torpedownia z roku na rok popadała w coraz większą ruinę. Wszystkie urządzenia zostały wywiezione prawdopodobnie do ZSSR przez Armię Czerwoną. Natomiast pomost kolejki wąskotorowej prowadzący do torpedowni wysadzono, aby uniemożliwić dojście do budynku. Pod upływem czasu zapadła się ściana frontowa czy też stropy, pozostał jedynie nadwyrężony szkielet dawnego budynku. Dziś ruiny torpedowni w Gdyni Babie Doły są przede wszystkim atrakcją turystyczną oraz wspomnieniem dawnej historii tego rejonu.





Historia gdyńskich torpedowni

Historia gdyńskich torpedowni rozpoczęła się podczas II wojny światowej, kiedy baza badawcza nazistów w Eckernforde zajmująca się m.in. produkcją i próbami torped znalazła się w zasięgu brytyjskich bombowców. Rozpoczęto gorączkowe poszukiwania nowej, bezpiecznej lokalizacji. Gdynia i wody Zatoki Gdańskiej wydawały się idealne nie tylko ze względu na położenie poza zasięgiem brytyjskiego lotnictwa. Spokojne wody w Zatoce sprzyjały torpedowym próbom i dokładnym pomiarom.

Budowa rozpoczęła się w 1940 roku. W ekspresowym tempie powstała baza badawcza oraz poligon torped. Bliźniacze obiekty do wystrzału torped zlokalizowano w Gdyni Babie Doły oraz w Gdyni Oksywie. Nazwano je torpedowniami, a cały ośrodek nosił nazwę Torpedowaffenplatz Hexengrund. Torpedownie zbudowano kilkaset metrów od brzegu i połączono z lądem drewnianymi pomostami. Natomiast na lądzie powstał ogromny ośrodek składający się m.in. z montowni torped, elektrowni czy pomieszczeń technicznych. Dodatkowo w okolicy Juraty i Jastarni na Półwyspie Helskim zbudowano trzy punkty obserwacyjne, które z jednej strony zabezpieczały próby, z drugiej umożliwiały ich obserwację.




Parking znajduje się przy Gdyńskiej Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej. 




Z parkingu na plażę w kierunku torpedowni prowadziła wąska uliczka na wprost.





A tuż za nią którą znajdowała się ścieżka, z której już na samym początku było widać torpedownię.




Zanim zeszliśmy drewnianymi schodami na plażę,  zachwycaliśmy się  z góry widokiem jaki się przed nami rozpościerał.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Sielskagosia , Blogger