Tak, to ja!
Tak, to ja!
Tak, to ja!
Śpię w pokoju
W kolorze zielonym
Zresztą nieważne
..Sama...
Próbuję rozwiązać
Wszystkie wewnętrzne sprzeczności
Nie ostrzem igły albo żyletkami
- Zrozumieniem
Szybko krzepnącym atramentem
Głoszę chwałę dobrotliwej nadziei
Która leczy i chroni
Nie miałam jej już dawno
Wierzę więc...
...Że wkrótce powróci...
Śpię w pokoju
W kolorze zielonym
Zresztą nieważne
..Sama...
Próbuję rozwiązać
Wszystkie wewnętrzne sprzeczności
Nie ostrzem igły albo żyletkami
- Zrozumieniem
Szybko krzepnącym atramentem
Głoszę chwałę dobrotliwej nadziei
Która leczy i chroni
Nie miałam jej już dawno
Wierzę więc...
...Że wkrótce powróci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz