Wiosna ukochana
Wreszcie przyszła… wiosna!
Moja ukochana, wiosna roześmiana
Zagościła w mym ogrodzie
I sąsiada zagrodzie
Rozrzuciła setki kwiatów
I dała ich wiele wspaniałych zapachów
Tu uśmiecha się sasanka, krokus, prymulka
A w oddali żonkili rośnie cała górka
Moja wiosna ukochana
Słonkiem wszystkich rozgrzewa od rana
Na drzewach pączki się pojawiły
W nich rozśpiewane ptaszki gniazdka uwiły
W koło trawka się zieleni
Sprytny krecik tunele rzeźbi w ziemi
Moja wiosna ukochana
Z motylkami bawi się jak dama
Z bocianem tańczy na niebie
A dzięcioł kornika szuka na drzewie
Ludzie okna otwierają
I z uśmiechem ją witają
Moja wiosna ukochana
W tęczę barw przybrana
Porannymi przymrozkami ziemię okrywa
I ciepłym deszczykiem obmywa
A dzieci wołają radośnie:
Bądź wesoły mamy wiosnę!
Wierszyk powstał kiedy prowadziła Świetlicę wiejską w naszej wsi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz