Placek po węgiersku
Dobrze, że mama jest na miejscu, bo moim chłopcom zamarzył się placek
po węgiersku. Jednak, ja " z kulą " u nogi nie miałabym szans, by spełnić ich zachciankę. Skończyło się więc na wydawaniu poleceń, hi, hi, hi😉
Placek po węgiersku
Gulasz:
- 1kg łopatki wieprzowej
- 2 małe cebule
- 1 papryka świeża lub konserwowa
- 4 marchewki
- 3 liście laurowe
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- sól, pieprz
- słodka i ostra papryka wg smaku
- 1 łyżka mąki pszennej z wodą do zagęszczenia sosu
Wykonanie:
Mięso kroimy w średnią kostkę. Panierujemy w mące i wrzucamy do rondla na
rozgrzany olej, posypujemy lekko solą i pieprzem, podsmażamy. dodajemy
posiekaną cebulę, pokrojone na plasterki marchewki, podsmażamy krótko.
Następnie zalewamy wrzącą wodą w takiej ilości by przykryła mięso, dodajemy
liścia i ziele oraz sypkie papryki, zmniejszamy gaz, przykrywamy garnek i
gotujemy mięso do miękkości. Na koniec wrzucamy paprykę skrojoną w paseczki.
Jeśli potrzeba zagęszczamy sos mąką roztrzepaną z wodą. Gotujemy jeszcze chwilę
(do 20 min). Doprawiamy do smaku i gotowe. Ziemniaki na placki ścieramy
na tarce (ja używam do tego robota Zelmera), odsączamy sok, dodajemy cebulki
drobno skrojone w kostkę, wbijamy jajka, czosnek przetarty przez praskę i
przyprawy. Smażymy placki na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor.
Wykładamy na talerz, zalewamy sosem, na wierzch kładziemy kleks ze śmietany i
ozdabiamy ogórkami kiszonymi. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz