Tydzień po szpitalu
Tydzień po szpitalu
Tydzień po wyjściu ze szpitalu mąż zabrał mnie do Ustki na rejs w stronę zachodzącego słońca. Chciał w ten sposób poprawić mi nastrój, mimo iż ja ledwo trzymałam się na nogach, bo ważyłam 48 kg i waga wciąż leciała w dół...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz