×

Mój statek rozbił się


Mój statek rozbił się


Ciemna noc nastała
Nadciągnęły chmury 

Mój statek rozbił się o skały
- O mgło przeklęta
Moje oczy nic nie widziały

Nie rozbiłam głowy
Serce z bólu zapłakało

Patrzyłam na chmury 
- O gwiazdo jaśniejąca
Wiatr przegonić chciał zmory

Tonęłam w myślach przerażona
Przytłoczona siłą bezmocy

Znowu byłam smutna
Świat nie okazał pomocy

Ból w samotności się pogłębia
Ból wkrada się podstępem
Ból z uczuć ograbia
Do mojego końca jest wstępem

Gdy ciężar życia dźwigasz powoli, 
Jak samotny biały żagiel 
poddany łasce i nie łasce losu
Bezbronnie, bezwolnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Sielskagosia , Blogger