×

Kolibki, czyli tu nas jeszcze nie było


Plaża Kolibki

Plaża Kolibki jest ciekawym miejscem dla osób, które chcą spędzić czas na plaży poza ścieżkami i deptakami. Te są oddalone o dość spory odcinek, przez co trzeba poświęcić kilka minut, aby tutaj dotrzeć. Przy plaży znajduje się duży odcinek lasu zwany Parkiem Kolibki. W tym zacienionym miejscu jest wiele ścieżek spacerowych oraz drewniane podesty, które są na mokradłach.  Na nich można też odpocząć. Na plażę weszliśmy na granicy Gdynia Kolibki i Sopot Kamienny Potok, między wejściami nr 4 a 6. Po prawej stronie mieliśmy molo w Sopocie a tuż za nim Gdańsk, natomiast po lewej molo w Gdyni Orłowie. Zresztą do niego spacerkiem jest jakieś 35 minut i właśnie w tym kierunku pospacerowaliśmy plażą a wróciliśmy ścieżką przez Park Kolibki i popularną białą kładkę nad Potokiem Kolibkowskim. Było parę minut po 15-tej, a termometr wskazywał 2 stopnie, więc było troszkę rześko, ale na szczęście na początku naszego spaceru świeciło słońce.

Śmiechem zareagowaliśmy na wiadomość, że idąc w kierunku Orłowa, po drodze musieliśmy przejść przez... Plażę dla psów. Można na nią się dostać przy wejściach na plażę nr 18 i 19.



Molo na plaży w Gdyni Kolibki



Potok Kolibkowski 

to 2-kilometrowy strumień, który uchodzi do Zatoki w miejscu, gdzie zaczyna się Aleja Witolda Kukowskiego . Chociaż właściwie patrząc na zdjęcia trudno powiedzieć, że uchodzi - jego nurt kończy się na plaży w umocnieniach wykonanych kilka lat temu. Oczko wodne, które utworzyło się w miejscu ujścia potoku, to wynik naturalnych procesów. Ostatnie sztormy naniosły bardzo dużo piasku, który zablokował ujście Potoku Kolibkowskiego. 







Kładka nad potokiem Kolibkowskim

Kładka jest obiektem czteroprzęsłowym. Całkowita długość obiektu wynosi 52,0 m. Obiekt ukształtowano w spadku jednostronnym w kierunku Sopotu o nachyleniu 2%. Kładka znajduję się w ciągu ścieżki rowerowej na odcinku Orłowo-Sopot Kamienny Potok.














Na horyzoncie statki, które czekają na redzie aby wpłynąć do portu w Gdańsku




Jar i Potok Swelinii

Podobno są jednymi z najbardziej urokliwych miejsc, które z pewnością warto odwiedzić podczas pobytu w Sopocie podczas lata. To położona z dala od turystycznego zgiełku, malownicza ostoja natury stanowi oazę spokoju i jest doskonałym miejscem dla miłośników przyrody, spacerów i obcowania z dziką florą i fauną.
Znajduje się na pograniczu Sopotu i Gdyni od Al. Niepodległości przez Park Północny do ujścia do Zatoki Gdańskiej.
Swelinia jako jedyny potok w kurorcie nie została uregulowana, naturalny bieg wody wyrzeźbił w morenowych wzgórzach wąwóz, który zachwyca swoim urokiem.
Ostatnie 500 m przed ujściem do Bałtyku biegnie kilkunastometrowym wąwozem o stromych i podmywanych wciąż brzegach, przy wyższych stanach wody tworzy liczne kaskady - to niemal górski krajobraz nad samym morzem. Wzdłuż jaru (górą) biegnie szlak pieszy i nowa, choć krytykowana, droga rowerowa. Potok w latach 1921-1939 wyznaczał granicę między Polską a Wolnym Miastem Gdańsk.











Starodrzew w Parku Kolibki

Wzdłuż Plaży Kolibki ciągnie się Park Kolibki, w który dominują stare drzewa liściaste a także częściowo owocowe. Wiele z nich jest przewróconych.







Świątynia Kollatha w Sopocie i drewniane pomosty

Drewniane pomosty w tym miejscu idealnie wpisują się w krajobraz natury. Nie są zbyt długie, ale są szerokie i wygodne. Pod pomostami teren jest bagnisty, dzięki temu drewniane pomosty ułatwiają poruszanie się w po tym terenie, jak również dzięki nim można dostać się do Świątyni Kollatha.



Po przekroczeniu potoku Swelina warto zobaczyć Altanę Kollatha – Świątynię Dobrego Burmistrza i przejść się po drewnianych kładkach. To ostatni punkt, który zobaczyliśmy idąc spacerkiem od mola w Orłowie. Świątynia Kollatha jest zbudowana na planie okręgu. Dach podtrzymuje siedem kolumn. W środku jak i na zewnątrz znajdują się ławki. Warto pamiętać, że pierwsza w tym miejscu powstała w 1908 roku dla upamiętnienia burmistrza miasta po tym jak zmarł na zapalenie płuc mając 37 lat. Niestety, mimo że przetrwała dwie wojny światowe, to nie przetrwała podpalenia w latach 50. XX wieku. Altana ta, którą można zobaczyć jest z roku 2021, bo została odbudowana na ważne wydarzenie w życiu Sopotu, a dokładnie na 120-lecie nadania praw miejskich miastu Sopot.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Sielskagosia , Blogger