Prawie sztormowo... ale tylko PRAWIE
Prawie sztormowo... ale tylko PRAWIE
W I dzień Nowego 2025 Roku mimo padającego deszczu pojechaliśmy do Ustki. Na miejscu okazało się, że spacerowiczów wyraźnie nie brakowało. Po wielu alertach pogodowych o porywistych wiatrach jakie otrzymaliśmy, liczyliśmy że zobaczymy prawdziwe widowisko sztormowe, takie jakie lubimy. Tymczasem... rozczarowaliśmy się, bo kiedy weszliśmy na molo od strony wschodniej zobaczyliśmy, że przez główki wcale nie przelewa się woda. Postanowiliśmy więc, że pojedziemy na drugą stronę Ustki, na zachodnią plażę, a konkretnie na III molo. Tam po wejściu na plażę wiatr sypnął nam piaskiem prosto w oczy. Wiało naprawdę mocno. Od wiatru i od wzburzonego morza było głośno. Woda z ogromną siłą uderzała o molo i spieniona rozpryskiwała się. Ten widok chociaż troszkę wynagrodził nam to po co przyjechaliśmy nad morze, czyli pragnienie zobaczenia sztormu. Przyjemnego oglądania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz