Pomóż mi wstać!
Pomóż mi wstać!
Ten ból gdy NIE MOŻESZ NIC
Drżenie prawie bezwładnego ciała
Niemoc
Napięcie wszystkich mięśni
A we mnie wszystko gra
Drżenie prawie bezwładnego ciała
Niemoc
Napięcie wszystkich mięśni
A we mnie wszystko gra
Ten ból gdy NIE MOGĘ NIC
Albo może właśnie NIC MOGĘ
Nie wiem już
Skurcz każdego mięśnia
I znowu ból
O nim mogłabym pisać wciąż
I płakać przez całą noc
NIE MOGĘ spać
Albo może właśnie NIC MOGĘ
Nie wiem już
Skurcz każdego mięśnia
I znowu ból
O nim mogłabym pisać wciąż
I płakać przez całą noc
NIE MOGĘ spać
Oczy wciąż zamknięte
Powieka ani drgnie
Kończyny bez czucia
Leżą płasko na białej pościeli
Ból nie daje mi spać
Wokół kroki, piski i alarmy
A ja NIE MOGĘ stać
Cała krzyczę
Brak mi słów
Cisza tylko z moich ust
Łóżko wciąga
Coraz głębiej mnie
NIE MOGĘ NIC
Proszę, błagam pomóż mi wstać!
Brak mi słów
Cisza tylko z moich ust
Łóżko wciąga
Coraz głębiej mnie
NIE MOGĘ NIC
Proszę, błagam pomóż mi wstać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz