Nadzieja
Skrzydła anioła wznoszą się wysoko
Wiatr rozwiewa jasne włosy
W piersiach lekkość jest głęboko
Słońce pali czarne głosy
W sercu moim jest radośniej
Ja chcę krzyczeć coraz głośniej
To nadzieja zbliża się skrycie
Może uratuje moje rozmarzone życie?
11.06.2019, pobyt w szpitalu , dzień 8
*Oset w szpitalnym parku. Fotografia własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz