Podróż po moim ogrodzie

 

Podróż po moim ogrodzie

Kiedy zamykam oczy

Odganiam wszelkie smutki

Leżąc na trawie…

Jak na mięciutkim

i mokrym od rosy dywanie

W ogrodzie mojej wyobraźni

Znajduję miłość, dobro i spokój

…Tu wypoczywam doskonale

Trawa zielenieje w słońcu

Osłoną matki ziemi jest w końcu

A słońce grzeje na nieboskłonie

Ciepłem nad ogrodem płonie

Wietrzyk wiać dziś nie chce

W zadumie pogrążony

Roślin życia rytm

nie może być przecież zakłócony

A kwiaty promienieją

I moje dni zmieniają

w chwile pełne szczęścia

bez gniewu, bólu i …ludzkiego nieszczęścia

Róże zaś kwitną i słodyczą woni zachwycają

usłane miłością i nadzieją z marzeń

Wszystkie kolory mojego ogrodu

Dziś w rosie szukają szczyptę chłodu

Kwiaty mienią się i malują

A barwne motyle z wietrzykiem falują

Kwiaty napisane są barwą tęczy

I zawsze w tle zieleni

A marzenia moje rozkwitają

I w ogrodzie wśród moich kwiatów się chowają

Ten ogród jest sensem mojego istnienia

Słyszę w nim delikatny głos mojego sumienia

Jak pięknie jest tu wkoło

Ja leżę tak spokojnie

A przecież tyle cudów jest wkoło

Stworzyłam ogród wyobraźni

Co budzi zmysły, co smakuje szczęście

Potrzebuję twych słów

By metaforom dodać znaczeń

Mów teraz do mnie jeszcze

Niech zbudzę się wreszcie

I nie zmartwię się tym wcale

Powrócę tu … na szczęście

By znów odnaleźć

Moje zagubione przez chorobę szczęście

By znów roztaczać najpiękniejsze wizje

By chwytać w dłonie rozpieszczone wiatrem liście

Pierwsza terapia relaksacyjna w sanatorium, dn. 23.11.2019

Zdjęcia pochodzą z własnego albumu