Już po operacji 12.02.2020
Moje kolanko wreszcie naprawione i kość usunięta. Nareszcie pozbędę się wieloletniego bólu. Jestem zaskoczona, bo nawet tak strasznie ni eboli i udaje mi się bardzo dobrze chodzić, aż rehabilitantka mnie pochwaliła i zamiast na wózku to sama poszłam na prześwietlenie. Teraz tylko zdjęcie szwów i oczekiwanie na powtórną operację stawu skokowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz