Mój statek rozbił się
Ciemna noc nastała
Nadciągnęły chmury
Nadciągnęły chmury
Mój statek rozbił się o skały
- O mgło przeklęta
- O mgło przeklęta
Moje oczy nic nie widziały
Nie rozbiłam głowy
Serce z bólu zapłakało
Serce z bólu zapłakało
Patrzyłam na chmury
- O gwiazdo jaśniejąca
- O gwiazdo jaśniejąca
Wiatr przegonić chciał zmory
Tonęłam w myślach przerażona
Przytłoczona siłą bezmocy
Znowu byłam smutna
Świat nie okazał pomocy
Świat nie okazał pomocy
Ból w samotności się pogłębia
Ból wkrada się podstępem
Ból z uczuć ograbia
Do mojego końca jest wstępem
Ból wkrada się podstępem
Ból z uczuć ograbia
Do mojego końca jest wstępem
Gdy ciężar życia dźwigasz powoli,
Jak samotny biały żagiel
poddany łasce i nie łasce losu
Bezbronnie, bezwolnie...
Jak samotny biały żagiel
poddany łasce i nie łasce losu
Bezbronnie, bezwolnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz