Nadzieja
Nadzieja
Tak, to Ja!
Śpię w pokoju
W kolorze zielonym
Zresztą nieważne
Sama
Próbuję rozwiązać
Wszystkie wewnętrzne sprzeczności
Nie ostrzem igły albo żyletkami’
- zrozumieniem –
Szybko krzepnącym atramentem
Głoszę chwałę dobrotliwej nadziei
Która leczy i chroni
Nie miałam już dawno
Wierzę więc...że wkrótce powróci
16 grudzień 2018
(po kolejnej ucieczce z domu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz