W każdym końcu kryje się początek

Pożegnalny Autorski Koncert Nameny Lali

czyli Natalii Orkisz. To już 3 koncert z Jej udziałem na którym jestem i za każdym razem Natalia mnie nie zawodzi, Jej muzyka wciąż zachwyca. Niedługo wraca Ona na stałe do swojego ukochanego Krakowa. Zanim jednak opuści nasze piękne Pomorze, nasi znajomi z Klubokawiarni "Jolander" postanowili sprawić aby Namena Lala miło nas wspominała, tęskniła za nami i aby gorąco wracała do nas ze swoją muzyką. Zorganizowali wyjątkowy koncert z jej udziałem pt. : " W każdym końcu kryje się początek". Uczestnictwo w nim było dla nas pełne emocji. Podczas koncertu popijaliśmy cydr, delektowaliśmy się kawą i ciastem marchewkowym oraz chałwowym przygotowanymi przez naszą gospodynię Jolę a po koncercie wprost nie mogliśmy się rozstać. Do późnych godzin siedzieliśmy w klubokawiarni i rozmawialiśmy z Natalią a na koniec nasi przyjaciele: Ania i Bartosz zabrali Ją do swojego nowego studia muzycznego w naszej wsi.