Firmowe sadzenie drzew w Łysomicach

Wspólne firmowe sadzenie drzew

1.10.2023 nasz zakład pracy "Milarex" zorganizował rodzinne sadzenie drzew.

Część osób przyjechało 2 autokarami firmowymi a reszta swoimi autami, my także.

Miejscem zbiórki było Leśnictwo Łysomice 20. Po powitaniu przez leśników autokarem pojechaliśmy 3 km dalej do Łysomiczek, gdzie czekały już łopaty i rajki do sadzenia. Po przybyciu na miejsce otrzymaliśmy instruktarz sadzenia drzewek, w naszym przypadku buków. Podzielono nas na 4 osobowe grupy i przydzielono leśnika, który czuwał nad prawidłowym sadzeniem. Na początek każda para osób dostała 25 sadzonek, ale na tym nie koniec, bo kiedy szybciej skończyliśmy... dostaliśmy kolejne he he. Drzewko sadziliśmy we wskazanej przez naszego leśnika rajce, tak aby jego czerwona część, czyli tak która do tej pory była w ziemi teraz też została zakopana, inaczej drzewko mogłoby uschnąć. Następnie zasypywaliśmy dołek ziemią i przydeptywaliśmy tak, aby wokół sadzonki nie było dołka w którym mogłaby się zbierać woda, bo wtedy drzewko mogłoby zgnić. Następnie przy pomocy łopaty odmierzaliśmy odległość wkopania następnej sadzonki (1,3-1,5 metra). Na naszych odległość była oznaczona taśmą. Ważna jest też odpowiednia gleba i taka tu właśnie była, gliniasta z domieszką piasku, średnio wilgotna. Po 2 godzinach sadzenia, czyli ok. 13-ej część z nas, szczególnie ta z dziećmi poszła na ścieżkę dydaktyczną, ja także bo to skwitował mój mąż: "bo Ty to lubisz"😉  Reszta sadziła drzewka jeszcze przez około godzinę, następnie wszyscy powróciliśmy na szkółkę do Leśnictwa Łysomice, gdzie czekała na nas już pyszna dobrze doprawiona grochówka, kiełbaski do pieczenia, bułeczki, ziemniaki do ogniska, napoje i słodkości. Na dzieci czekało natomiast mnóstwo atrakcji: labirynt z grabów i wielki plac zabaw, na którym dzieci bawiąc się aż piszczały z radości, zaś rodzice w tym czasie mieli trochę czasu dla siebie. To był naprawdę przyjemny czas spędzony w doborowym towarzystwie, który upłynął na długich rozmowach przy grochówce i  pieczeniu kiełbasek. Plusem było też to, że pogoda tak wspaniale dopisała i nie padało jak to przewidywano.