×

Świat z perspektywy łóżka


Świat z perspektywy łóżka


Leżę w pokoju
W kolorze białego puchu 
Zamknęłam cierpienie 
W łóżku rozpalonym
I znienawidzonym

Tylko ja... i NIC
...a może wszystko?

Są takie dni, tygodnie
Kiedy nie mogę wstać
Jak wtedy wygląda mój świat?
Czasami nie jest kolorowo
Krążą nade mną mroczne chmury
Ogarnia żałość, smutek, żal
PUSTKA
BÓL
SAMOTNOŚĆ

Leżę w pokoju
W kolorze moich marzeń
Zamknęłam światłość
W łóżku rozgrzanym 
I dającym odrodzenie

Tylko ja... i NIC
...a może wszystko?

Są takie dni, tygodnie
Kiedy nie mogę wstać
Jak wtedy wygląda mój świat?
Czasami jest... „kolorowo”
Życie toczy się nieprzerwanie
A ja wciąż TRWAM... TRWAM... JA TRWAM
SIŁA
NADZIEJA
MOC

... śnię sen na jawie walcząc o jutro...


25.12.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Sielskagosia , Blogger