Moi chłopcy obcinają i wycinają drzewa

Moi chłopcy wycinają i obcinają drzewa

W naszym ogrodzie nastał czas na cięcie drzew. Moi chłopcy obcięli kilka gałęzi naszej ponad 20-letniej sosny, która tak urosła, że zasłaniała światło docierające do szklarni. Zaś inne gałęzie zabierały miejsce kilku drzewom oraz drzewku i te nie mogły rosnąć ani się rozrastać. Pan Mąż wyciął też wierzbę na pniu, ponieważ uschła z powodu działalności korników, a rosła w naszym ogrodzie 10 lat, ech... trochę żal. Mąż i syn naprawdę się ciężko napracowali wycinając, piłując, zanosząc oraz wywożąc gałęzie do sadu. Na szczęście pogoda dopisała.