Zbudzone życie
Znów palcami wystukuję słowa
Których nie zapisuję
SZKODA CZASU NA TE BZDURY!
Bo zabawa przecież czeka
Towarzystwo wnet zwołuję
Wszystkich wołam, nawołuję
Dzisiaj, jutro czy pojutrze
Ciągle nie śpię, wciąż wariuję
Dzisiaj tańczę, dzisiaj śpiewam
W mym szaleństwie włosy rozwiewam
nie chcę słyszeć, że choruję
Przecież świetnie wciąż się czuję
SZKODA CZASU NA TE BZDURY!
Dziś nie cierpię na zadyszkę
Nalewki upijamy się kieliszkiem
Moje serce, dusza śpiewa
Nastrój szaleństwa wszystkich rozgrzewa
Myślę wciąż, co ja zrobię
Kiedy myśli sto i więcej mieć mogę…
Małgorzata Gawin-Trzaska
28.06.2019, dzień pobytu w szpitalu 25
* „Okno” w drzewie w naszym szpitalnym parku. Fotografia własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz