"Ptasi Sopot", dlaczego?
"Ptasi Sopot", dlaczego?
Na plażę do Sopotu zajechaliśmy po badaniu scyntygrafii kości w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku przy ulicy Smoluchowskiego 17 (Zakład Medycyny Nuklearnej), a ponieważ podczas badania podano mi promieniotwórczy izotop nie mogliśmy odwiedzić miejsc w których były skupiska ludzi. Pojechaliśmy więc nad morze. O tej porze roku plaże są wyludnione, a poza tym my je kochamy.
Plaża w Sopocie przywitała nas dziesiątkami ptaków: gołębi, mew, wróbli i łabędzi. Widać było, że wygłodniałe o tej porze ptactwo było tu przyzwyczajone do dokarmiania, dlatego tak licznie oblegało plaże a łabędzie, które zwykle są dzikimi i niebezpiecznymi, tutaj wręcz podchodziły blisko do ludzi i wpychały swoje dzioby w dłonie spacerowiczów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz